środa, 14 listopada 2012

Fruits Basket - gify

Postanowiłam pokazać wam kilka fajnych gifów wyszperanych w necie :3!

Wam też to coś przypomina?XD Szczrze mówiąć, to on mi przypomina Morta z ,,Pingwinów z Madagaskaru'' xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD...
A to jest po prostu piękne...

Rozhisteryzowana Tohru :3
Może więcej znajdę potem *-*!!!

  To już drugi post! Dzisiaj chcę napisać dla was recenzję bardzo fajnego i pełnego uroku anime ,,Fruits Basket''. Powstało ono na podstawie mangi ( Nie mylcie mangi z anime! Manga - to komiks, anime - to gatunek filmowy często opierany na komiksach mangowych ;) ) autorstwa Natsuki Takaya. Manga ma 23 tomy, serial liczy sobie 26 odcinków, a reżyserem był Akito Daichi. Serial miał premierę 5 lipca 2001 roku, a został stworzony w Studiu Deen. Styl rysunków w tej mandze i anime, to shōjo, to tak do niewtajemniczonych ;3.

Główną bohaterką jest ponoć szesnastoletnia Tohru Honda ( czytaj Toru Honda ), która straciła swoją mamę w wypadku samochodowym, a jednak nie straciła pogody ducha i radości życia. Jej minusem jest to, że jest nieco naiwna. Po tragedii jaką przeżyła zamieszkuje  u swojego dziadka, jednak był tam remont. Zdecydowała się wiec zamieszkać pod namiotem. Mieszkała sobie niedaleko domu w tym namiocie przez kilka dni, aż znajduje samotny dom, który okazuje się... Być miejscem zamieszkania jej kolegi z klasy - Yuki'ego Sohmy, oraz jego rodzeństwa i kuzyna Shigure. Niedługo Tohru odkrywa, że nie jest to do końca zwyczajna rodzina... Jej członkowie są dotknięci klątwą, polegającą na tym, że kiedy zostaną przytuleni przez zwykłego człowieka nie pochodzącego z ich rodziny... Zmieniają się w zwierzęta z chińskiego zodiaku. Tutaj bardzo warto przytoczyć dramat wiecznie niezadowolonego, bitnego i często agresywnego Kyo Sohmy - kota, którego pominięto w umieszczeniu w zodiaku. Jego największym wrogiem jest Yuki, zodiakalny szczur, przez którego kot nie dostał się do zodiaku. Bracia wiecznie ze sobą wojują. Pozostali członkowie rodziny również są nie byle jacy. Każdy ma odmienny charakter i potrafi rozbawić nas do łez. Kyo lubi wchodzić w różne dziwne miejsca - czasami leży sobie na dachu ( hah, raz zleciał robiąc dziurę w suficie xD ). Nieustannie szkoli się również w sztukach walki, by kiedyś wreszcie pokonać spokojnego i łagodnego Yukiego o szybkim refleksie. Tohru pierwsza akceptuje Kyo takiego, jakim jest... Nic dziwnego, że się potem w sobie zakochują! Ogólnie rzecz biorąc - wielu członków rodziny Sohma podkochuje się w niej... Czy pomoże swoim przyjaciołom? Tego już nie zdradzam, ale zapewniam, że na pewno oglądając to anime ( szczególnie dziewczyny ) nie będą się nudzić, sama dobrze o tym wiem... Miejscami może dojść do wybuchu śmiechu, można popłakać się ze wzruszenia, lub potem wieczorem zasypiając wymyślać z niepokojem ciąg dalszy tej historii - ,,Czy wszystko będzie dobrze? Czy uda im się? Co z nimi będzie?...''

Niestety, anime i manga są tylko w języku angielskim lub japońskim. W serialu nie ma polskich napisów.

Odniosłam bardzo pozytywne wrażenie oglądając to anime. Można powiedzieć, że ma w sobie ,,to coś''. Do gustu najbardziej przypadli mi Yuki i Kyo, Tohru zresztą również nie można odmówić uroku! Moim zdaniem każdy znalazłby bohatera, który byłby jego odpowiednikiem. Podoba mi się również to, że nie jest to historia przesadzona, trochę przygodówki, trochę dramatu ( jak ja kocham dramaty! ), trochę love story, oraz komedii. Ogólnie rzecz biorąc jest to smutna historia... Może nas nauczyć tego, że nawet w najgorszej sytuacji w życiu nie jesteśmy sami i mamy osoby, które nas kochają i zawsze pomogą w kłopotach...

Fotosy:


Tohru Honda


Shigure Sohma               


Yuki Sohma <3 - zapomniałam dodać, że miał on bardzo trudne dzieciństwo, traktuje Tohru jak matkę, wniosła ona w jego życie wiele ciepła... Nie można jednak pominąć faktu, że spodobała mu się...


Kyo Sohma <3 Oj, też miał trudne dzieciństwo TT_TT... I nienawidzi jeść porów...


Ten widok to codzienność xD :

Yuki wraz ze swoim fanklubem <3...

Lubimy podręczyć młodszego braciszka... nie ładnie Kyo, nie ładnie xD
Hah! Jak się wkurzył X3!!!





Moim zdaniem to byli najważniejsi bohaterowie - pozostałych poznacie sami! Mogę wam uchylić tylko romka tajemnicy, a nie opisywać wszystkich i wszystkiego :3! Dziękuję za przeczytanie wpisu!










wtorek, 13 listopada 2012

Ruchomy zamek Hauru - najpiękniejsze anime wszech czasów

  
  Zacznijmy od początku... Jest to anime, które powstało w Studiu Ghibli, a jego autorem jest Hayao Miyazaki. Zostało ono oparte na pierwszej części serii książek o czarnoksiężniku Hauru i jego zamku, napisanych przez Dianę Wynne Jones ( ur. 16 sierpnia w Londynie, zm. 26 marca 2011 roku w Bristolu ).
Do kin w Japonii weszło 20 listopada 2004 r., u nas pojawiło się 16 września 2005 r. Muzykę tradycyjnie skomponował Joe Hisaishi. Anime dostało wiele nagród, w tym Oscara.

Akcja toczy się nie w Japonii, lecz w krainie, która przypomina XIX wieczną Anglię. Nie jest to jednak zwykły świat... Pomiędzy zwykłymi ludźmi żyją tam czarnoksiężnicy, wieźmy, potwory i różne dziwne stworzenia, które trudno jest nazwać jakimkolwiek mianem... W tym oto kraju żyje sobie zwykła osiemnastolatka, Sophie Hatter, która pracuje w sklepie z kapeluszami. Ma młodszą siostrę o imieniu Lettie, oraz macochę która ma na imię Fanny ( w anime nie powiedziano tego, ale tak nazywała się ona według książki ). Ojciec Sophie i jej siostry niestety zmarł... Nasza główna bohaterka nie wiedzie zbyt interesującego życia, aż do dnia, w którym nieopodal miasta pojawia się zamek... Który... Chodzi... Należy on do tytułowego bohatera, nie kogo innego, jak złego ( przekonacie się sami, jaki był xD ) i bezwzględnego, młodego czarnoksiężnika Hauru! Słynie on ze swego upodobania do jedzenia dziewczęcych serc. Sophie pomimo to idzie odwiedzić Lettie pracującą w cukierni. Dziewczyna szukając adresu swojej siostry trochę się pogubiła i weszła na uliczkę pilnowaną przez żołnierzy ( w kraju panuje krwawa, bezlitosna wojna ). Zaczepiają ją dwaj wojacy i próbują wbrew jej woli zaprosić ją na randkę, a wtedy... Pojawia się jakiś obcy jegomość, który ratuje Sophie przed koniecznością spędzenia czasu z natarczywymi mężczyznami. Jak się wkrótce okazuje, nieznajomy z pewnością jest czarodziejem, gdyż... Kiedy on i Sophie spacerują pomiędzy rzadko uczęszczanymi uliczkami, w ich otoczeniu pojawiają się dziwne, smoliste stworzenia, które z niewiadomego powodu zaczynają pogoń za Sophie i jej towarzyszem, który... Kiedy w pewnym momencie są już w ślepej uliczce odbija się jakby nigdy nic od ziemi i unosi się wraz z naszą bohaterką ponad dachy domów, ponad rynek, na którym bawią się niczego niedomyślający się przechodnie...


Po udanej ucieczce czarnoksiężnik zostawia Sophie na balkonie budynku, w którym pracuje Lettie... Wydaje się, że to już koniec interesujących zdarzeń, ale siostra Sophie oświadcza, że... Sophie mogła przeżyć spotkanie z samym Hauru! Dziewczyna oświadcza jednak, że się nie boi i wieczorem wraca do sklepu. Tam odwiedza ją dziwna kobieta, ni to młoda, ni stara, w każdym razie tajemnicza i mroczna... Okazuje się, że jest ona złą Wiedźmą z Pustkowia zazdrosną o Hauru i rzuca na Sophie klątwę, przez którą osiemnastoletnia, młodziutka kapeluszniczka zmienia się w dziewięćdziesięcioletnią staruszkę! Klątwa ma również taką właściwość, że dotknięta nią osoba nie może nikomu powiedzieć o całym zdarzeniu... Nasza nieszczęsna bohaterka ucieka więc z miasta na pustkowia, gdzie spotyka magicznego stracha na wróble ( to tak na prawdę ktoś inny, na sam koniec anime przekonacie się sami kto to :3 ), który doprowadza ją do zamku czarnoksiężnika Hauru. Sophie spotyka tam Calcifera - złośliwego ducha ognia, który zawarł niegdyś z Hauru kontrakt... Calcifer od razu zauważa to, że Sophie została dotknięta klątwą i obiecuje jej, że jeśli zerwie kontrakt jego i Hauru, on pomoże jej w zdjęciu czaru... Ops! Chyba za dużo powiedziałam! Dodam tylko, że Sophie zatrudnia się u czarnoksiężnika jako pomoc domowa i dowiaduje się całej prawdy o wszystkich mieszkańcach zamku... Poznaje też zaiste mroczną tajemnicę Hauru...

Teraz mogę przejść do oceny rysunków i kreski. Hayao Miyazaki jak zawsze zachwyca precyzją i pięknem świata przedstawionego w historii. Wszystko jest w ruchu, bardzo płynnie uchwyconym. Nie sposób jest zobaczyć wszystko na raz, miejscami trudno jest dojrzeć wszystkie elementy, trzeba obejrzeć to anime wiele razy, by wszystko dostrzec. Krajobrazy są zachwycające, bohaterowie urzekający... Wszystko jest niepowtarzalne... Miyazaki po raz kolejny pokazał, że jest mistrzem...

Moje przemyślenia na temat tego anime są bardzo zawiłe i długie, z całej historii można wyciągać nieustannie wnioski... Płynie z niej mądrość, ma bardzo dobre przesłanie. Weźmy tu za przykład Hauru - samolubny, zamknięty w sobie, próżny i przewrażliwiony na punkcie własnego wyglądu, przy tym tchórzliwy, po poznaniu Sophie zaczyna wewnętrzną walkę z własnym złem. Uciekał przed koniecznością walki za ojczyznę, uciekał od swojego własnego ja... Po pewnym czasie staje się troskliwy, odważny i tak naprawdę zaczyna pojmować sens życia... Życie tylko dla siebie jest puste, bezcelowe... Przytoczę tutaj słowa Hauru, które oddają wszystko... 

,,Mam już dość uciekania, w końcu znalazłem kogoś, dla kogo chcę walczyć... Ciebie...''

Wszystko w tym anime ma swój sens... Podziwiam postać Sophie, za jej odwagę i siłę woli, oraz pracowitość. Calcifer jest niesłychanie zabawny, a uczeń Hauru bardzo sympatyczny. Wiedźma z Pustkowia okazuje się na koniec nie do końca taka zła. Jest tak na prawdę bardzo nieszczęśliwa i samotna. Bardziej szkodliwa jest nauczycielka Hauru - Madame Saliman, która usiłuje zwalczyć swego ucznia, z racji przekleństwa ciążącego na nim. Lecz i ona nie jest postacią całkowicie negatywną. Anime ma również duże przesłanie antywojenne, jak zresztą wiele anime Miyazaki'ego. Jest to jednak anime posiadające nie tylko zwolenników, ale również niewielką grupę anty-fanów. Budzi kontrowersje, ale po prostu niektórzy nie mogą zrozumieć przesłania. Dubbing ogółem biorąc, jest bardzo dobry, chociaż głos Sophie jest trochę dziwny... Oczywiście bardziej pod tym względem podoba mi się japońska wersja ;3. Chciałabym mieć taką klamkę jak w zamku, gdy obejrzycie, przekonacie się czemu :D

Obsada japońska

  • Chieko Baisho – Sophie,
  • Takuya Kimura – Hauru,
  • Akihiro Miwa – Wiedźma z Pustkowia,
  • Tatsuya Gashuin – Calcifer,
  • Ryunosuke Kamiki – Mark,
  • Haruko Kato – Saliman,
  • Mitsunori Isaki – służący,
  • Yo Oizumi – książę,
  • Akio Ōtsuka – król Ingary,
  • Daijiro Harada – Heen.
( źródło - wikipedia.org )

Obsada polska:

  • Joanna Jędryka – Sophie
  • Beata Wyrąbkiewicz – Młoda Sophie
  • Bartosz Adamczyk – Hauru
  • Jarosław Boberek – Calcifer
  • Krystyna Tkacz – Wiedźma z Pustkowia
  • Agata Kulesza – Madame Sulliman
  • Agnieszka Kunikowska – Matka Sophie
  • Joanna Węgrzykowska – Lettie
  • Kajetan Lewandowski – Markl
  • Jacek Kopczyński – Książę
( źródło - wikipedia.org )



Fotosy z anime:

Hauru:

Tu w czarnych włosach <3. Jak uważacie? Jak mu jest ładniej? Moim zdaniem w czarnych<3 Zapomniałam dodać, że Hauru to mój ulubiony bohater <3
Inne grafiki wyszperane w googlach :3

Sophie
Markl

Wiedźma z Pustkowia

Madame Saliman













Calcifer











Zapomniałam jeszcze dodać, że film znacznie różni się od książki, a ją bardzo tódno ''upolować''. Mi na szczęście wpadła w ręce. Zaznaczę, że dzięki opisanemu w tym poście anime, pokochałam mangę i anime, a moje nastawie do ludzi...

Cudne AMV z piosenką zespołu Florence and the Machine''

Po raz kolejny zachęcam do obejrzenia tego anime! ( Tyczy się to również osób niezainteresowanych tym gatunkiem filmowym ). Tylko, uważajcie, żeby Hauru wam nie pokradł serc! Mi z pewnością to zrobił XD...
Dzięuję za przeczytanie wpisu:3!







Ohayo!

 Witaj na moim blogu przybyszu! Blog został poświęcony mojej największej pasji - anime, mandze i muzyce... Zapraszam do śledzenia postów! Znajdą się tu już niebawem recenzje i inne interesujące rzeczy. Moich danych nie potrzebujesz, będę się tu podpisywać po prostu jako:

Manga Pasja